Mirek Topolanek, który spotkał się w Kijowie z prezydentem Wiktorem Juszczenką i premier Julią Tymoszenko, podkreślił, że porozumienie między Gazpromem i Naftohazem o dopuszczeniu swoich specjalistów na stacje przesyłowe na Ukrainie i w Rosji można uznać za postęp. Premier Czech zaznaczył też, że cena tysiąca metrów sześciennych paliwa dla krajów Wspólnoty w tym roku może spaść do 250 dolarów.
Wiktor Juszczenko opowiedział się za tym, aby Ukraina płaciła rynkową ceną za gaz, przy czym opłaty za tranzyt i przechowywanie paliwa w podziemnych zbiornikach też powinny być rynkowe. Prezydent zaznaczył, że przejście na takie zasady powinno być jak najszybsze.
Wiktor Juszczenko dodał, że Ukraina nie zabrała żadnego metra sześciennego gazu z rury tranzytowej, a scenariusz wojny gazowej został napisany w Moskwie. Prezydent dodał, że opowiada się za zainstalowaniem specjalnych urządzeń, które miałyby kontrolować transport paliwa przez Ukrainę.