Wicepremier Grzegorz Schetyna powiedział, że nie ma żadnych informacji na temat ewentualnej dymisji Czumy. Dodał jednak, że informacje publikowane w mediach źle wpływają na wizerunek rządu. Szef MSWiA zaznaczył, że czeka na wyjaśnienie zarzutów formułowanych wobec Czumy przez media.
Eugeniusz Kłopotek z PSL komentując sprawę Czumy stwierdził, że dymisja jest jedynym wyjściem z sytuacji. Według niego, powinna nastąpić już po weekendzie. Polityk Stronnictwa zaznaczył, że premier i minister Czuma powinni porozmawiać w sobotę lub niedzielę i podjąć męską decyzję. "Decyzja może być tylko jedna. Nie ma sensu dalej ciągnąć tego" - powiedział Kłopotek.
Również Arkadiusz Mularczyk z PiS uważa, że dymisja Andrzeja Czumy jest przesądzona. Według posła w Platformie Obywatelskiej toczy się ostry spór, kto zastąpi go na fotelu ministra. Mularczyk uważa, że politycy PO jedynie odwlekają w czasie dymisję Czumy, aby znaleźć odpowiedniego kandydata na jego miejsce.
Andrzej Czuma nie widzi jednak powodów do swojej dymisji. Minister sprawiedliwości komentując doniesienia prasowe przyznał, że czuje się pod ostrzałem przeciwników jego reform.
"Mój projekt reformy prokuratury godzi w interesy pewnej części składowej tej prokuratury, którą nietrudno zdefiniować" - stwierdził Czuma. Wyznał, że w jego planach jest zlikwidowanie prokuratury krajowej i apelacyjnej.