Zdaniem Wassermanna Donald Tusk ma powody do ukrycia pewnych faktów, na przykład sprawę przecieku. "Każdy kto kiedykolwiek dotknął postępowań karnych wie, że przeciek to jest paraliż dla śledztwa" - mówi poseł PiS.
Jarosław Gowin z PO zapewnił, że Platforma nie boi się prawdy a wszyscy wiedzą kto zawinił w ostatniej aferze. Dodaje, że nie wie co właściwie opozycja chciałaby wyjaśniać. "Jeśli sprawę stenogramów, sprawa jest prosta, dwóch polityków Platformy zachowało się w sposób, który nie przystoi politykom." Zdaniem Gowina, żeby wyjaśnić patologię dotyczącą prac nad ustawą o grach hazardowych trzeba sięgnąć wstecz i ustalić, dlaczego kontrowersyjny zapis nie został wprowadzony, ani przez rząd SLD, ani PiS.
Projektami powołania komisji śledczej zajmują się dwie komisje: ustawodawcza, którą kieruje poseł PiS i finansów publicznych, której szefem jest poseł PO.
Komisje spotkają się 3 listopada. Być może uda się powołać komisję hazardową na następnym posiedzeniu Sejmu.