"Wspólny projekt polsko - ukraiński ma swoich oponentów w Europie, co zrozumiałe" - zaznaczył Tusk na konferencji prasowej. Jednak zdaniem szefa rządu wszystko idzie zgodnie z planem i oba kraje robią wszystko, by Mistrzostwa Europy odbyły się w 4 miastach polskich i 4 ukraińskich. "Pierwszy etap wielkiego wysiłku Polski i Ukrainy mamy za sobą" - podkreślił.
Premier Ukrainy Julia Tymoszenko dodała, że jej kraj zdaje sobie sprawę, że musi wykonać związane z Euro 2012 prace, by dobrze wypaść na arenie międzynarodowej. Zdementowała też informacje, jakoby Ukraina miała opóźnienia w przygotowaniach do Euro 2012.
Szefowie obu rządów przyznali jednak, że nie będą spać spokojnie do czasu pierwszego gwizdka na Mistrzostwach Europy.