Wcześniej premier Tusk złożył dymisję swego rządu, a prezydent ją przyjął. Zgodnie z konstytucją, premier musi podać rząd do dymisji po wyborach parlamentarnych. Tusk powiedział, że do powołania nowego rządu będzie kierował resortami zdrowia i infrastruktury. Szefowie tych resortów, Ewa Kopacz i Cezary Grabarczyk, zostali wczoraj odwołani przez prezydenta, gdyż kandydowali na marszałka i wicemarszałka Sejmu.
W swym wystąpieniu prezydent powiedział, że bilans prac rządu Donalda Tuska jest korzystny, a w każdej dziedzinie można znaleźć oznaki zmian na dobre. Potwierdzili to obywatele w wyborach parlamentarnych. Prezydent podziękował premierowi i ministrom za ich pracę.
Bronisław Komorowski podkreślił, że fakt, iż społeczeństwo opowiedziało się za kontynuacją, jest zobowiązaniem do odważnych decyzji, mądrego i silnego przywódca. Dodał, że wspólnota celów jest zobowiązaniem także dla prezydenta. Bronisław Komorowski podkreślił, że oczekuje szybkiego powołania nowego rządu.
IAR
