Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent chce godnego upamiętnienia Żołnierzy Wyklętych

0
Podziel się:

Prezydent chce, by Żołnierze Wyklęci zostali godnie upamiętnieni. Bronisław Komorowski domaga się doprowadzenia do końca identyfikacji szczątków bohaterów powojennego podziemia.
Prezydent proponuje, by stworzyć dla Żołnierzy Wyklętych osobną kwaterę na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Miałyby tam trafić szczątki bohaterów grzebanych po kryjomu przez komunistycznych oprawców. Według prezydenta, powinno być to miejsce służące "budowie współczesnej pamięci narodowej".
Bronisław Komorowski mówił, że należy spełnić chrześcijański obowiązek i pogrzebać zmarłych, ale także nadać pogrzebowi charakter uroczystości państwowej. Zaproponował, żeby uroczystość mogła rozpocząć się na placu Józefa Piłsudskiego. Zasugerował też termin 27 września, zaznaczył jednak, że może to być tematem dyskusji.
Żołnierze Wyklęci to partyzanci, którzy po drugiej wojnie światowej walczyli o prawo do samostanowienia polskiego społeczeństwa, stawiając opór sowietyzacji Polski i podporządkowaniu kraju Związkowi Sowieckiemu.
Pod nazwą "Żołnierze Wyklęci" kryje się wiele tysięcy osób zrzeszonych w różnych organizacjach, jak: Narodowe Siły Zbrojne po 1944 roku, Wolność i Niezawisłość i Armia Krajowa Obywatelska.
Ich święto jest obchodzone 1 marca, w rocznicę stracenia przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa kilku członków kierownictwa IV Komendy Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość", w 1951 roku.
Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" został ustanowiony w 2011 roku przez parlament specjalną ustawą, podpisaną przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Projekt ustawy złożył w 2010 roku prezydent Lech Kaczyński.
"Żołnierze Wyklęci" walczyli w niepodległościowym i antykomunistycznym podziemiu w latach 1944-1963. Ostatni z nich - Józef Franczak pseudonim "Lalek" z oddziału kapitana Zdzisława Brońskiego pseudonim "Uskok", zginął w obławie pod Piaskami w Lubelskiem, blisko 20 lat po zakończeniu działań wojennych, 21 października 1963 roku. Ale nadal wielu członków podziemia tkwiło w więzieniach. Na przykład Andrzej Kiszka "Dąb" z Narodowego Zjednoczenia Wojskowego został zwolniony dopiero w 1971 roku, za rządów Edwarda Gierka.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)