Bronisław Komorowski nawiązał do roku 2010, kiedy to George Zamka zabrał na pokład promu kopsmicznego płytę z muzyką Chopina oraz kopię jednego z manuskryptów wielkiego polskiego kompozytora. Wydarzenie to było ważnym elementem międzynarodowej promocji Roku Chopinowskiego.
Pułkownik George Zamka dziękując za odznaczenie powiedział, że jako Amerykanin polskiego pochodzenia miał wielkie szczęście reprezentować tutaj w Polsce Stany Zjednoczone. Dodał, że Polska tak jak Stany bardzo silnie walczyła o wolność i pokój i o utrzymywanie bezpiecznego kosmosu.
George Zamka podarował prezydentowi Komorowskiemu dysk z muzyką Chopina oraz partyrurę. Zaznaczył, że obydwie te pamiątki towarzyszyły mu na pokładzie wahadłowca w trakcie jego lotu w kosmos, kiedy dowodził załogą STS-130 Endeavour. Podkreślił, że piękna muzyka Chopina zabrzmiała na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i była wyrazem wspaniałych uczuć, które tak trudno wyrazić słowami.
George Zamka dwukrotnie brał udział w misjach NASA do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W sumie w kosmosie spędził 692 godziny.
Podczas pierwszej misji zdarzył się nieplanowany spacer w kosmosie. Zamka razem ze Scottem Parazynskim - także astronautą polskiego pochodzenia naprawił rozdarty panel słoneczny posługując się wykonanymi naprędce narzędziami. Operacja zakończyła się sukcesem i załoga powróciła na ziemię.
