Pierwsza tura wyborów prezydenckich na Słowacji nie przyniosła rozstrzygnięcia. Decydującą walkę stoczą 4 kwietnia w drugiej turze urzędujący prezydent Ivan Gaszparovicz i wiceprzewodnicząca opozycyjnej, liberalnej Unii Chrześciańsko-Demokratycznej była minister spraw socjalnych Iveta Radiczova.
Prezydent jest popierany przez rządzącą lewicową koalicję premiera Roberta Fico. Według oficjalnych wyników podanych przez Centralną Komisję Wyborczą Ivan Gaszparovicz otrzymał 46,7 procent głosów a Iveta Radiczova 38 procent. Aby wygrać wybory już w pierwszej turze potrzebne było poparcie ponad 50 procent wyborców.
Komentatorzy na Słowacji zwracają uwagę, że dobry wynik Radiczovej jest dużym zaskoczeniem. Gaszparovicz był zdecydowanym faworytem pierwszej tury. Obserwatorzy podkreślają, że Iveta Radiczova ma duże szanse zostać prezydentem Słowacji. W stolicy kraju - Bratysławie zwyciężyła z przewagą 25 procent głosów.
Wybory przebiegły bez zakłóceń. Zawiodła tylko frekwencja, która wyniosła 43 procent. - _ Do urn nie przyszły 3 miliony uprawnionych. Mam dwa tygodnie, aby przekonać wszystkich niezdecydowanych do poparcia mojej kandydatury _ - powiedziała kandydatka opozycji.
