Lech Kaczyński zaakceptował tę kandydaturę - wyjaśnił Aleksandrowicz. Podkreślił również, że BOR ma obowiązek przez cały czas chronić najważniejsze osoby w państwie.
Decyzja o zawieszeniu Olszowca miała związek z incydentem, do którego doszło w ostatnią niedzielę podczas wizyty Lecha Kaczyńskiego w Gruzji. W pobliżu granicy z Osetią Południową kolumna samochodów z prezydentami Polski i Gruzji została zatrzymana. Padły strzały z broni maszynowej.
Rzecznik BOR wyjaśniał, że decyzja o zawieszeniu Krzysztofa Olszowca spowodowana jest względami natury technicznej. Chodzi o to, aby podpułkownik Olszowiec mógł udzielić wyjaśnień w prowadzonym przez BOR postępowaniu i mógł się stawiać na wezwania prokuratury bez kolizji ze służbowymi obowiązkami.