Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prokurator generalny: nowe informacje w sprawie śledztwa po katastrofie

0
Podziel się:

Biegłym badającym zapisy czarnych skrzynek z kokpitu Tu-154 udało się odcyfrować kilkadziesiąt słów, które będą miały "poważne znaczenie" dla śledztwa - powiedział na konferencji prasowej prokurator generalny Andrzej Seremet. Dodał, że będzie sugerował śledczym prowadzącym postępowanie w tej sprawie, ujawnienie tego materiału w całości.

Prokurator dodał, że "lekkim niepokojem" napawa go brak odzewu strony rosyjskiej w sprawie porozumienia dotyczącego szybszego przekazywania doklumentów stronie polskiej. Polska oczekuje, że w sierpniu Rosja przekaże kolejnych 10 tomów akt śledztwa. "Taką obietnicę ze strony Rosji usłyszeliśmy" - powiedział Andrzej Seremet. Prokurator dodał, że naczelny prokurator wojskowy pojedzie do Moskwy w drugiej połowie sierpnia, a on sam w październku.

Andrzej Seremet przyznał, że polscy prokuratorzy nie uczestniczyli w sekcjach zwłok ofiar. Wyjątkiem była sekcja zwłok prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Tłumaczył, że polscy prokuratorzy przybyli do Smoleńska po zakończeniu większości badań sekcyjnych. Prokurator generalny podkreślił, że nie jest to sytuacja nadzwyczajna, podobnie było na przykład z sekcją zwłok polskich ofiar wypadku autokaru we Francji. Andrzej Seremet tłumaczył, że to nie prokurator wydaje zgodę na pochówek. Odniósł się w ten sposób do pojawiających się zarzutów, że wydano zgodę na pochowanie ofiar, bez przeprowadzonej w Polsce sekcji zwłok.

Andrzej Seremet odniósł się też do informacji dotyczących godzin wpisanych w aktach zgonów niektórych ofiar, późniejszych niż data katastrofy. "Są to godziny określone w przybliżeniu. Nie ma w tym nic dziwnego, nie dysponowano wtedy wiedzą wskazującą na dokładny czas katastrofy" - powiedział prokurator generalny.

Prokurator generalny powiedział również, że strona polska nie odzyskała telefonu satelitarnego należącego do prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Dodał, że telefon został zdezaktywowany, nic też nie wskazuje na to, aby zawierał on jakiekolwiek nagrania. Poza tym - mówił prokurator generalny - jest "wysoce prawdopodobne", że ten telefon nie ocalał. "Prokuratura nie przywiązuje do tego dowodu aż takiego znaczenia" - powiedział Andrzej Seremet.

Andrzej Seremet zapowiedział , że co dwa tygodnie będą się odbywać konferencje prasowe prokuratury wojskowej dotyczące śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Jutro Seremet spotka się z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej. Spotkanie poświęcone będzie wynikom śledztwa i przedstawieniu uprawnień jakie przysługują rodzinom. Seremet dodał, że ma nadzieję, że przyczyni się on do wyjaśnienia nieporozumień jakie zachodzą między rodzinami ofiar a prokuraturą.

Prokurator generalny powiedział, że dotąd w śledztwie zgromadzono 40 tomów akt, przesłuchano już 204 świadków. Planowanych jest przesłuchanie około kolejnych stu osób, zwłaszcza z wątku dotyczącego organizacji wylotu samolotu prezydenckiego. Polscy śledczy chcą m.in przesłuchać kontrolerów lotu, będących na służbie w Smoleńsku w dniu katastrofy.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)