Rzeczniczka prokuratury Monika Lewandowska podkreśla, że chodzi o sprawdzenie, czy nie doszło do popełnienia przestępstwa celowego zakłócenia systemu komputerowego. Rzeczniczka tłumaczy, że w toku postępowania prokuratura ustali wszystkie instytucje państwowe, których strony internetowe były blokowane, przyjmie zawiadomienia o przestępstwie i zabezpieczy dokumentację.
Ze względu na zagrożenie bezpieczeństwa państwa postępowanie zostało powierzone Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Lewandowska dodała, w tę sprawę będzie prowadziła tylko ABW, a materiały znajdujące się w komendzie stołecznej policji będą przekazane Agencji.
Prokuratura powołuje się na artykuł 169a kodeksu karnego, który mówi o przestępstwie nieuprawnionego zniszczenia, usunięcia, uszkodzenia lub utrudnienia dostępu lub zmiany danych informatycznych. Takie zakłócenie pracy systemu komputerowego lub sieci teleinformatycznej zagrożone jest karą od 3 miesięcy do lat 5 więzienia.
IAR
