Skutkiem protestu były zamknięte przychodnie, przełożone zabiegi operacyjne i wizyty u specjalistów.
Część lekarzy, mimo urlopu pomagała jednak pacjentom, a w szpitalnych oddziałach ratunkowych przyjmowano także chorych, których zdrowie nie było zagrożone.
Lekarze, pielęgniarki i technicy medyczni domagają się nie tylko podwyżek płac, ale także gruntownej zmiany systemu ochrony zdrowia.
Siódmego kwietnia podobny protest ma odbyć się w całym kraju.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.