List do prezesa Telewizji Juliusza Brauna złożył dziś były poseł i działacz przeciwko sektom Ryszard Nowak. Jego zdaniem, Nergal "to satanista, bluźnierca i przestępca", a jego udział w programie TVP to skandal.
Apele w sprawie usunięcia Nergala z programu TVP stosuje tez Kościół. Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź podczas mszy na dożynkach archidiecezjalnych w Trąbkach Wielkich powiedział, że komercja i chęć przyciagnięcia widza nie mogą być ważniejsze od kultywowania wartości budujących naród.
Włocławski biskup Wiesław Mering, nawołuje, by wierni w proteście nie płacili abonamentu. Z podobnym apelem wystąpił biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszczak.
TVP nie chce już komentować sprawy i zapowiada, że program nadal będzie emitowany, chyba, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji znajdzie w jego treści jakieś nieprawidłowości. KRRiT na razie przygląda się sprawie. Jak mówi jej rzecznik Katarzyna Twardowska, KRRiT nie ocenia osób występujących w programie ani jurorów, tylko sam program, także pod kątem propagowania pewnych treści. Na razie KRRiT czeka na stanowisko TVP i nagrania video. Prawdopodobnie skończy się jednak na zaleceniu, by w przyszłości TVP uważniej dobierało jurorów do swoich programów.
Za publiczne podarcie Biblii Nergal został oskarżony o znieważenie uczuć religijnych. W połowie sierpnia uniewinnił go Sąd Rejonowy w Gdyni.