Jacek Kantor i Roman Pniewski oraz Zdzisław Kołodziejczyk spotkali się z Neelie Kroes. Spotkanie - jak wcześniej zapowiadano - zbojkotowała Solidarność. Przed spotkaniem ze związkowcami Neelie Kroes zwiedzała opustoszałą stocznie szczecińską. Wjechała na teren zakładu boczną bramą, by - jak można się domyślać - uniknąć spotkania z niechętnymi jej stoczniowcami, którzy czekali pod pobliskim budynkiem dyrekcji.
Po wycieczce po terenach stoczniowych zatrzymała się jednak przy bramie głównej, pod tablicą pamiątkowa, poświęconą poległym stoczniowcom.
Jak powiedziała do oczekujących na nią dziennikarzy - jest wzruszona ofiarą, jaką zapłacili młodzi ludzie za wolność. Te słowa mogli jednak usłyszeć tylko oficjalni goście, dziennikarze i ochrona, bo stoczniowcy wcześniej opuścili plac przed budynkiem dyrekcji.