Uroczystość z najwyższymi władzami ze strony irackiej, polskiej i amerykańskiej miała się odbyć wczoraj, ale ze względu na pogodę - a nieoficjalnie na duże zagrożenie atakami - została odwołana w ostatniej chwili.
Szef MON, który utknął w polskiej bazie w Iraku ze względu na małą widoczność i odwołane wszystkie loty, poinformował podczas telekonferencji, że rozmawiał o kolejnej dacie przekazania strefy z władzami prowincji. Ma to nastąpić w ciągu najbliższych 2,5 miesiąca.
Bogdan Klich zaznaczył, że następna ceremonia nie będzie już tak uroczysta. Odbędzie się bez udziału ważnych polityków i będzie miała charakter techniczny.
Przekazanie strefy, czyli tzw. Provintional Iraqi Control będzie oznaczać, że międzynarodowa dywizja Centrum-Południe, którą dowodzą Polacy, będzie już wykonywać rolę obserwacyjną, z mniejszym zaangażowaniem. Gros prac związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa w prowincji będą musieli zapewnić Irakijczycy.