Jednocześnie ekonomiści są zgodni, że klasyczna interwencja banku centralnego na rynku walutowym byłaby błędem. W ich opinii dzisiaj na osłabieniu złotego gra stosunkowo niewielu inwestorów, jednak gdyby w świat poszła informacja, że Polska zamierza interweniować, mogliby się dołączyć kolejni spekulanci.
To jednak nie jedyne narzędzie jakim dysponuje Ministerstwo Finansów - czytamy w dzienniku. Drugie to emisja obligacji na rynkach zagranicznych i wymiana zdobytych walut na rynku krajowym. Jednak według gazety ministerstwo nie zamierza w ten sposób umacniać złotego.
Więcej na temat sposóbów na wzmocnienie złotego w Pulsie Biznesu.
Puls Biznesu/iar/biel/łp