"Puls Biznesu" pisze, że pokonanie bariery 17 miliardów złotych oznacza, że rynek hazardu w ubiegłym roku był aż o ponad 42 procent większy niż rok wcześniej. Zdecydowanym liderem wzrostów jest sektor automatów o niskich wygranych, czyli tak zwanych jednorękich bandytów. Na koniec ubiegłego roku stały już w prawie 23 tysiącach pubów, barów czy stacji benzynowych, a ich liczba przekroczyła 46 tysięcy. W ubiegłym roku do maszyn gracze wrzucili ponad 8 i pół miliarda złotych aż o ponad 70 procent więcej niż rok wcześniej. Więcej na ten temat - w "Pulsie Biznesu".
"Puls Biznesu"/kry