Jeżeli wykorzystanie funduszy europejskich przez Polskę będzie niskie, to Parlament Europejski może obciąć ich część - ostrzega w "Pulsie Biznesu" wiceszef Komisji Kontroli Budżetowej Parlamentu Europejskiego, Bogusław Liberadzki.
Wkrótce rozpocznie się śródokresowa ocena wykorzystania funduszy unijnych, a w pierwszym kwartale przyszłego roku powinna być gotowa opinia władz europejskich. Liberadzki obawia się, że ta opinia nie będzie pozytywna. Podkreśla, że z Funduszu Spójności z lat 2004-2006 wykorzystano w Polsce około 55 procent dostępnej puli, a rozliczenie wykorzystania pieniędzy z tego funduszu ma nastąpić do końca przyszłego roku.
Innego zdania jest Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Wiceminister Adam Zdziebło uważa, że Polska zdąży wykorzystać środki unijne. Dodaje, że do końca maja przekazano Komisji wnioski o płatności na kwotę ponad 3,5 miliarda euro, co stanowi około 63 procent dostępnej puli.
Gazeta wyjaśnia, że różnica w podawanych wartościach wynika z tego, iż wiceminister mówi o wnioskach o płatności przesłanych do Brukseli, natomiast całkowita kwota płatności przekazanych Polsce przez KE sięga 3,1 miliardów euro, czyli 55 procent.
Więcej na ten temat w "Pulsie Biznesu"
"Puls biznesu"/iar/mf/Siekaj
