Szefem Polskiego Związku Piłki Nożnej zostanie jeden z pięciu kandydatów. Są to: Stefan Antkowiak, Zbigniew Boniek, Roman Kosecki, Zdzisław Kręcina i Edward Potok. Aby móc wystartować w wyborach, każdy z kandydatów na miesiąc przez Zjazdem musiał przedstawić w siedzibie Związku co najmniej 15 głosów poparcia delegatów.
Wyboru prezesa PZPN dokona 118 delegatów na Walny Zjazd Sprawozdawczo-Wyborczy. Najwięcej głosów należy do wojewódzkich związków piłki nożnej - sześćdziesiąt. Liczba delegatów z okręgu zależy od liczby zarejestrowanych tam klubów. I tak Dolny Śląsk czy Małopolska przyślą po pięciu delegatów, podczas gdy Podlasie - tylko dwóch.
Dodatkowo po dwóch delegatów wysyłają kluby Ekstraklasy i po jednym zespoły grające w 1. lidze. Będzie też trzech przedstawicieli środowiska trenerskiego, po dwóch od futsalu i piłki nożnej kobiet oraz jeden delegat reprezentujący sędziów.
Aby zostać prezesem PZPN'u w pierwszej turze głosowania, kandydat musiałby uzyskać bezwzględną większość oddanych i ważnych głosów - teoretycznie 60 głosów delegatów. Jeśli to się nie uda, to w drugiej turze udziału nie bierze kandydat, który w poprzedniej rundzie miał najmniejsze poparcie. W drugiej i kolejnych turach obowiązuje już zwykła większość głosów, co oznacza, że w drugiej turze można wygrać posiadając poparcie jedynie 35 delegatów.
IAR