Radosław Sikorski zadeklarował, że Polska chce dobrej współpracy z Rosją. "Polska jest ostatnim krajem na Ziemi, któremu zależy na powrocie konfrontacji Wschodu z Zachodem"- mówił szef dyplomacji. Sikorski skrytykował jednak doktrynę prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, która mówi o ochronie rosyjskich obywateli oraz interesów za granicą nawet przy użyciu siły. "Doktryna rosyjskiego prezydenta może odnosić się do wielu byłych republik radzieckich i mieć daleko idące konsekwencje"- wyjaśnił minister.
Według Sikorskiego powtórzenie scenariusza gruzińskiego na Ukrainie doprowadziłoby do poważnego kryzysu w Europie. Minister podkreślił, że każda próba zmiany granic za pomocą siły lub przewrotu powinna zostać uznana przez Europę za zagrożenie własnego bezpieczeństwa i spotkać się ze zdecydowaną odpowiedzią społeczności atlantyckiej. Radosław Sikorski odmówił odpowiedzi na pytanie czy jego propozycja ma oznaczać rozszerzenie artykułu 5. Paktu Północnoatlantyckiego na kraje leżące poza terytorium NATO.