Radom-handel-spór
Kolejna odsłona batalii o ograniczenie niedzielnego handlu w Radomiu. Zwolennicy zmiany chcą objęcia szczególnym nadzorem konsultacji społecznych w tej sprawie. Sprzeciwiają się też internetowemu głosowaniu.
Jeszcze nie wiadomo jak zostanie sformułowane pytanie, na które odpowiedzieć mają radomianie. Nie zdecydowano też w jaki sposób będzie przebiegało głosowanie.
To zdaniem Jarosława Kowalika, współautora uchwały, ograniczającej możliwość robienia niedzielnych zakupów, poddaje w wątpliwość wiarygodność wyniku konsultacji. Zwłaszcza jeśli miasto dopuści- tak jak to ma miejsce w Krakowie- możliwość oddawanie głosu drogą elektroniczną.
A radomianie i bez konsultacji wiedzą swoje. Chcą mieć możliwość wyboru. Są także przekonani, że taka forma obrony praw pracowników dużych sieci handlowych może się okazać "niedźwiedzią przysługa", bo w najlepszym razie mniej zarobią, a w najgorszym- mogą stracić zatrudnienie.
Prezydent Radomia powinien ogłosić konsultacje społeczne w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Opinia mieszkańców miasta na temat ograniczenia niedzielnego handlu znana będzie przed Świętami Bożego Narodzenia.
IAR