W mołdawskiej stolicy, Kiszyniowie, Radosław Sikorski spotka się z dotychczasowym prezydentem kraju, szefem miejscowej dyplomacji oraz z opozycją. Polski minister jest jedynym europejskim politykiem, który przyjechał do Kiszyniowa przed powtórką wyborów parlamentarnych. Jego wizyta ma poparcie Unii Europejskiej oraz Grecji, która przewodniczy obecnie OBWE. Nieoficjalnie mówi się, że Sikorski jest nieformalnym wysłannikiem krajów Unii do Mołdawii.
W kwietniu poprzednie wybory parlamentarne w Mołdawii wygrali rządzący tym krajem komuniści, ale zabrakło im głosów, by wyłonić nowego prezydenta. Opozycja uznała wybory za sfałszowane, a na ulicach wybuchły zamieszki. Protesty zostały brutalnie stłumione przez policję.
W czasie dzisiejszych spotkań Radosław Sikorski będzie apelował do strony rządowej i opozycji, aby środowa powtórka wyborów była wolna i demokratyczna. Polski minister przedstawi też unijne stanowisko, które mówi o poparciu dla demokratycznych przemian w Mołdawii.