Projekt raportu końcowego w sprawie katastrofy smoleńskiej zostanie przekazany stronie polskiej we wtorek lub najpóźniej w środę.
W poniedziałek po raport do Moskwy leci Edmund Klich. Raport pocztą dyplomatyczną zostanie przesłany na ręce ministra spraw wewnętrznych Jerzego Millera, który stoi na czele polskiej komisji wyjaśniającej okoliczności katastrofy.
Od tego momentu strona polska ma 60 dni na przesłanie swojego komentarza do raportu.
Pułkownik Edmund Klich wyjaśnił, że projekt raportu będzie tajny aż do momentu opublikowania końcowej wersji:
Pułkownik Edmund Klich powiedział, że podczas przekazania zostanie prawdopodobnie przedstawiona prezentacja raportu w celu lepszego zrozumienia rosyjskiego stanowiska. Może zostać także przeprowadzona wizualizacja komputerowa katastrofy. Strona polska nie będzie wówczas miała prawa odnoszenia się do raportu i do dyskusji.
Pułkownik Edmund Klich jest pewien, że w dokumencie będzie zawarta przyczyna, bądź przyczyny katastrofy. Jednak jego zdaniem opinia publiczna pozna je dopiero na przełomie stycznia i lutego lub nawet później.
| Czytaj w Money.pl | |
|---|---|
| [ ( http://static1.money.pl/i/h/136/t100232.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/rosjanie;przekazali;dokumenty;pis;to;wciaz;za;malo,223,0,679391.html) | Rosjanie przekazali dokumenty. PiS: To wciąż za mało! Według PiS brakuje wielu kluczowych materiałów, m.in. czarnych skrzynek. |
| [ ( http://static1.money.pl/i/h/214/t96214.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/rosjanie;przekazali;dokumenty;kilku;waznych;brakuje,180,0,679092.html) | Rosjanie przekazali dokumenty, kilku ważnych brakuje Klich: Nie dostaliśmy zapisów z wieży kontrolnej w Smoleńsku. Prokurator: Śledztwo jest już na półmetku. |