Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Reperkusje niefortunnej wypowiedzi posłanki Senyszyn

0
Podziel się:

Roman Giertych domaga się, aby Joanna Senyszyn złożyła mandat poselski, a słupscy radni LPR chcą uznania posłanki SLD za persona non grata. Chodzi o słowa, jakie padły z ust posłanki SLD w czasie sobotniej Parady Równości w Warszawie. Senyszyn sparafrazowała słowa papieża Jana Pawła II z 1979 roku, mówiąc "ta parada ma szanse odmienić oblicze ziemi, tej ziemi".

Roman Giertych twierdzi, że to wystąpienie to skandal i zapowiada zerwanie współpracy swojego ugrupowania z SLD dopóki posłem Sojuszu będzie Joanna Senyszyn. "Są granice, których w Polsce się nie przekracza i te granice zostały przekroczone" - mówił Roman Giertych podczas konferencji prasowej. Klub parlamentarny LPR zapowiedział złożenie do komisji etyki poselskiej wniosku o ukaranie posłanki SLD.
Sojusz Lewicy Demokratycznej ocenił wypowiedź Senyszyn jako "mocno kontrowersyjną". W oświadczeniu biura prasowego SLD można przeczytać, że posłance zwrócono uwagę. Sojusz przeprasza jednocześnie tych, którzy mogli poczuć się tą wypowiedzią urażeni. "Niemniej, reakcje części mediów i polityków w sprawie wypowiedzi Joanny Senyszyn uważamy za przesadzone" - głosi oświadczenie.
Sama Joanna Senyszyn przekonuje, że nawiązanie przez nią do słów Jana Pawła II podczas sobotniej Parady Równości nie było parodią. W oświadczeniu w tej sprawie tłumaczy, że swoimi słowami wyraziła nadzieję, iż parada zmieni "groźne, nieprzyjazne, brunatniejące oblicze IV RP". Dodaje, że odwołała się świadomie do słów papieża, wzywającego do zmiany Polski na lepsze. Senyszyn uważa, że osobom, które ją krytykują, nie przeszkadzają w rzeczywistości jej słowa, a wypowiedź z Parady Równości jest jedynie pretekstem. "Sądzą mnie za całokształt - za kaczyzm, za krytykę prawicy i klerykalizacji IV RP" - twierdzi posłanka w oświadczeniu. Dodaje, że ataki na nią są także pretekstem, by odwrócić uwagę od prawicowych afer oraz nieodpowiedzialnych propozyji i nieudolności rządu.
W związku z sobotnią wypowiedzią Senyszyn, wiceprzewodniczący słupskiej rady miasta Mirosław Pająk z LPR zapowiedział, że klub złoży projekt uchwały w sprawie uznania posłanki SLD za osobę niepożądaną w Słupsku.
Joanna Senyszyn, mimo działań słupskich radnych, nie zamierza omijać Słupska. Jak przypomina, ma tam biuro poselskie.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)