Prokurator Krajowy Marek Staszak przedstawił przed Sejmową Komisją Sprawiedliwości i Praw Człowieka informację na temat czynności, jakie podjęła do tej pory prokuratura krajowa, aby wyjaśnić sprawę.
Włodzimierz Olewnik - ojciec zabitego Krzysztofa jest zawiedziony przebiegiem posiedzenia Komisji. Olewnik szczególnie rozczarowany jest postawą prokuratora Staszaka, którą uznał za bulwersującą. Włodzimierz Olewnik dodał, że oburzające było stwierdzenie przewodniczącego komisji, który powiedział, że sprawa ta ma charakter polityczny.
Siostra Krzysztofa, Danuta Olewnik jest jednak przekonana, że spotkanie przed komisją było bardzo potrzebne. Cieszy ją fakt, że na sprawę wyjaśnienia śmierci jej brata wywierany jest nacisk. Uważa bowiem, że gdyby nie było komisji, rozmów i spotkań, to jej rodzina prawdopodobnie nie dałaby sobie rady z tym problemem. Przypomniała, że przez pierwsze pięć lat rodzina walczyła o prawdę sama. Danuta Olewnik powiedziała, że jest wdzięczna posłom za to, że dążą do poznania prawdy.
Danuta Olewnik obawia się, jak długo potrwa sprawa wyjaśniania okoliczności śledztwa. Dodała, że chciałby zamknąć już sprawę porwania i morderstwa swojego brata i skupić się na normalnym życiu.
Do porwania Krzysztofa Olewnika doszło w październiku 2001 r. Wkrótce sprawcy zażądali okupu. Kilkadziesiąt razy kontaktowali się z jego rodziną. W lipcu 2003 r. okup - 300 tys. euro - przekazano porywaczom. Jednak uprowadzony nie został uwolniony.
Miesiąc po odebraniu przez przestępców pieniędzy Krzysztof Olewnik został zamordowany. Ciało ofiary, torturowanej przed śmiercią, znaleziono dopiero po pięciu latach od porwania i trzech od zabójstwa, w lesie w okolicach Różana nad Narwią.