Podkreśla, że kraje w których rolnicy mają największe dopłaty, będą musiały wytłumaczyć swoim obywatelom cięcia na rzecz właśnie Polski czy jeszcze biedniejszych krajów. Zdaniem Janusza Lewandowskiego, państwa takie jak Francja czy Niemcy zgodzą się na niewielkie obniżenie dopłat, ale - jak zaznacza - nie ma szans na ich zrównanie. Komisarz przewiduje jednak, że kraje najbogatsze nadal będą wpłacały więcej pieniędzy do unijnego budżetu. Zdaniem komisarza, gdyby wszystkie państwa otrzymywały jednakowe dopłaty czy pomoc finansową, to taki budżet byłby zgubny dla wspólnoty i nie do utrzymania w dłuższej perspektywie. Janusz Lewandowski podkreśla, że w nowym budżecie państwa bogate dzielą się z biedniejszymi swoim bogactwem.
Tyle samo pieniędzy co w poprzednich latach Polska otrzyma na tzw. drugi filar, czyli rozwój obszarów wiejskich. Jak podkreśla Janusz Lewandowski, środki te są o wiele ważniejsze dla naszego kraju, gdyż pozwalają finansować inwestycje na obszarach wiejskich, a tym samym zatrzymać odpływ ludzi z terenów wiejskich.
W polityce rolnej po 2013 roku nie będzie jednak rewolucyjnych zmian. Zastępca dyrektora generalnego ds. rolnictwa i rozwoju wsi w Komisji Europejskiej Jerzy Plewa zapowiedział, że Komisja Europejska wprowadzi niewielkie zmiany, które mają służyć usprawnieniu programów rolnych.
Przede wszystkim w nowej koncepcji polityki rolnej będzie chodziło o osiagnięcie konkretnych rezultatów i wyznaczonych przez Komisję celów. Do tej pory programy unijne służyły dystrybucji środków finansowych. Jerzy Plewa zapowiada. że państwa członkowskie będą miały więcej swobody w wyborze swoich celów i priorytetów. Dzięki temu łatwiejsze ma być rozwiązywanie konkretnych problemów w poszczególnych regionach danego kraju.
Kolejna duża zmiana to połączenie programu rozwoju obszarów wiejskich z innymi funduszami na przykład regionalnym lub społecznym. Ma to zapewnić współdziałanie wielu unijnych programów pomocowych i jednocześnie zapewnić lepsze wykorzystanie środków finansowych.
Wśród nowości jest propozycja Komisji Europejskiej, aby w każdym kraju była tylko jedna agencja zajmująca się dopłatami oraz realizacją unijnych programów dla rolnictwa - powiedział Jerzy Plewa.
Obecnie Unia realizuje 92 programy operacyjne. To sprawia, że trudno jest je koordynować na poziomie unijnym. Zdaniem Jerzego Plewy w wielu państwach nadzór byłby łatwiejszy gdyby była tylko jedna agencja płatnicza na poziomie kraju. Główną ideą tego zalecenia Komisji jest uproszczenie procedur i większa efektywność działania.
Po roku 2013 pojawią się także nowe kryteria wyznaczania obszarów o niekorzystnych warunkach gospodarowania. Nie przewiduje się jednak finansowania z budżetu unijnego wcześniejszych emerytur dla rolników.
Ostateczne decyzje zapadną prawdopodobnie na szczycie pod koniec listopada, kiedy to poznamy unijny budżet. Wtedy też ma być wiadomo dokładnie jakie środki zostaną przeznaczone na rolnictwo.
IAR
