Radosław Iwański powiedział IAR, że rada nadzorcza nie prowadziła w Elewarze dostatecznej kontroli, spółka podejmowała błędne decyzje inwestycyjne. Według jego informacji, w zarządzie Elewarru pojawiła się osoba, wykonująca polecenia Andrzeja Śmietanki, który był głównym dyrektorem spółki. Miał on ustąpić z funkcji prezesa firmy, by otrzymywać większą pensję na niższym stanowisku - dyrektora generalnego, gdzie nie ograniczała go ustawa kominowa.
Według Radosława Iwańskiego, w radzie nadzorczej zasiadali między innymi przedstawiciele ministra rolnictwa Marka Sawickiego, w tym również dyrektor generalny ministerstwa, osoba z departamentu prawnego. Zdaniem redaktora naczelnego Farmer.pl, nie jest prawdą, że minister Sawicki nic o sprawie nie wie, gdyż ma on swoich przedstawicieli w spółce Elewarr, podlegającej Agencji Rynku Rolnego.
Radosław Iwański dodał, że niepokojące jest, iż NIK do tej pory nie odpowiedział na jego pytanie, czy zgłosi sprawę do prokuratury.
Informacyjna Agencja Radiowa