Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rolnictwo - konina - nieprawidłowości

0
Podziel się:

Czeskie służby weterynaryjne oficjalnie potwierdzają, że konina w której stwierdzono obecność leków pochodziła z Polski. Wczoraj tamtejsze służby weterynaryjne poinformowały opinię publiczną, że jedna z partii końskiego mięsa mająca pochodzić z Polski zawierała śladowe ilości leku znanego pod nazwą fenylbutazon. Czescy kontrolerzy weterynaryjni znaleźli ślady leku w partii końskiego mięsa sprzedawanej w jednym ze sklepów w Morawskiej Ostrawie.
Główny Lekarz Weterynarii Janusz Związek w rozmowie z IAR potwierdził, że jego czeski odpowiednik przysłał już wstępne powiadomienie. Według dokumentów ma chodzić o polskiego dostawcę. Konina, w której stwierdzono ślady leku miała być kupiona w rzeźni z okolic Wodzisławia na Śląsku. Tamtejszy wojewódzki lekarz weterynarii już prowadzi dochodzenie.
Polskie służby sprawdzają firmę, z której miało pochodzić mięso. Chcą także od czeskiej strony uzyskać próbki badanego mięsa, aby przeprowadzić własne badania.
Lek, który znaleziono w koninie w Czechach jest stosowany przy leczeniu zapalenia stawów u zwierząt. Nie jest to lek rakotwórczy. Fenylbutazon jest stosowany w jednym leku dostępnym na rynku polskim i w naszym kraju można go kupić pod nazwą butapirazol. Produkuje go dwóch producentów w tym jeden z polski.
W naszym kraju trwa obecnie kontrola zakładów przetwórstwa mięsnego na ogromną skalę. W związku z powtarzającymi się doniesieniami o nieprawidłowościach przy produkcji żywności Główny Lekarz Weterynarii zarządził krzyżowe kontrole. Weterynarze sprawdzają cały łańcuch produkcji - od rolnika, po zakłady mięsne.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)