Według Gazety Wyborczej, szefostwo resortu edukacji chciało obsadzić na tym stanowisku Magdalenę Wiechecką - żonę ministra gospodarki morskiej, będącego jednocześnie bliskim współpracownikiem Giertycha. Miał o to zabiegać sam Rafał Wiechecki. Roman Giertych twierdzi, że nic takiego nie miało miejsca. "Pan minister Wiechecki w ogóle o to nie zabiegał. Kandydatów na to stanowisko jest więcej, a proces wyłaniania dyrektora jeszcze się nie zakończył" - wyjaśniał Giertych.
Według Gazety Wyborczej, kandydaturę Magdaleny Wiecheckiej miał w środę na posiedzeniu organizacji ogłosić wiceminister edukacji. Strona niemiecka miała być tym oburzona.
Sama Magdalena Wiechecka zrezygnowała z ubiegania się o fotel szefa Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży.