W swoim raporcie Prokuratura Generalna poinformowała, że podczas głosowania 4 grudnia ujawniono około 3 tysięcy naruszeń prawa wyborczego. 100 osób poniosło odpowiedzialność administracyjną i wszczęto 2 postępowania karne. Poseł partii komunistycznej Wadim Sołowiow komentując zapisy zawarte w prokuratorskim dokumencie stwierdził, że ogarnął go "śmiech przez łzy bo to przecież tylko kropla w morzu tego czegośmy oczekiwali od prokuratury".
Zdaniem Igora Lebiediewa z Liberalno Demokratycznej Partii Rosji - raport prokuratury nie odpowiada rzeczywistości. Krytycznie ocenili dokument również posłowie "Sprawiedliwej Rosji".
Na 27. stycznia zaplanowano w rosyjskiej Dumie Państwowej przesłuchanie w sprawie fałszerstw wyborczych szefów: Prokuratury Generalnej, Komitetu Śledczego i Centralnej Komisji Wyborczej. Deputowani liczą, że do tego czasu obecny przewodniczący Komisji zostanie zdymisjonowany.
Informacyjna Agencja Radiowa