Gazeta zwraca uwagę, że po latach zastoju w stosunkach między obu krajami "pojawiło się światełko w tunelu", gdy w 2007 roku do władzy doszli politycy Platformy Obywatelskiej.
Dziennik podkreśla, że lider Platformy, obecny premier Donald Tusk gdy tylko doszedł do władzy wyraził chęć współpracy z "taką Rosją, jaką ona jest". Rosyjscy eksperci uznali, że ważnym krokiem na drodze do zbliżenia Warszawy z Moskwą było spotkanie premierów Polski i Rosji 7 kwietnia na cmentarzu w Katyniu. "Na to wydarzenie nałożyła się tragedia z 10 kwietnia" - przypomina rosyjski dziennik i dodaje, że to, co było dalej w kontaktach polsko-rosyjskich, można nazwać "dużymi krokami do wzajemnego otwarcia się obu krajów".
"Wriemia" podkreśla, że dzisiejsza wizyta Dmitrija Miedwiediewa w Warszawie został solidnie przygotowana, a rezolucja Dumy Państwowej o uznaniu winy Józefa Stalina za zamordowanie polskich oficerów w Katyniu wiosną 1940 roku była znakiem poprawiających się kontaktów. Dziennik dodaje, że aż 92 procent Polaków uważa, że wizyta Miedwiediewa pozytywnie wpłynie na polsko- rosyjskie stosunki.
Informacyjna Agencja Radiowa