Zwycięstwo Władimira Putina jest tak oczywiste, że nawet rosyjscy komentatorzy dyskutując o programie wyborczym premiera nie mówią inaczej jak: "dzięki Bogu, że nasz przyszły prezydent mówi o tym".
Wątpliwości nie mają także przeciwnicy szefa rządu. Daria Mitina z "Frontu Lewicowego" przyznaje w rozmowie z Polskim Radiem, że gdyby kampania była spokojna i uczciwa, to Putin dostałby 40 procent w pierwszej turze i zdecydowanie wygrał drugą. Jednak jej zdaniem - kampania była nieuczciwa i Putin może dostać nawet 60 procent w pierwszej turze.
Choć do wyborów jeszcze 3 dni, to już bez skrępowania o zwycięstwie Putina mówi jego rzecznik Dmitrij Pieskow. Zapowiedział on, że nowy prezydent i jego ekipa po wyborach pozostaną w budynkach kancelarii premiera a na Kreml wprowadzą się dopiero po zaplanowanej na maj inauguracji.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), Maciej Jastrzębski, Moskwa/mm