W moskiewskim metrze można usłyszeć dziś stare frontowe piosenki. Mają one przypomnieć weteranom odwiedzającym w Dniu Zwycięstwa rosyjską stolicę o ich poświęceniu w walce z faszyzmem, a młodym Rosjanom uświadomić, że bez przelanej krwi ich przodków nie byłoby dzisiejszej Rosji.
Rosyjskie stacje telewizyjne emitują filmy przypominające frontową historię armii radzieckiej i jej sprzymierzeńców. Wciąż ogromną popularnością cieszy się polski film "Czterej pancerni i pies". Wśród młodego pokolenia Rosjan furorę robi piosenka z filmu "My z przyszłości" opowiadającego o tym jak grupa studentów przeniosła się w czasie i na własnej skórze odczuła trudy wojaczki.
Na licznych koncertach nie brakuje również odniesień do współczesnej historii rosyjskiego oręża. Wraz z zespołem Lube uczestnicy wojen XXI wieku wspominają służbę w: Dagestanie, Czeczenii i na granicach z Afganistanem.
Na zakończenie obchodów Dnia Zwycięstwa nad Moskwą rozbłysną fajerwerki wystrzelone z 13 platform ustawionych w różnych częściach miasta.