Prom "Bułgaria" zatonął w czasie burzy. Według świadków woda zaczęła wdzierać się na pokład, statek gwałtownie przechylił się na prawą burtę i w ciągu kilku minut poszedł na dno. Ponad 80 osób uratowała załoga przepływającego obok statku pasażerskiego "Arabella". -"Będziemy szukać pozostałych całą noc. Mamy psy i specjalny sprzęt. Przylatują do nas ratownicy z sąsiednich republik" - zapowiadają ratownicy z Tatarstanu.
Uratowani pasażerowie i część załogi "Bułgarii" twierdzą, że większa część osób znajdujących się na pokładzie zginęła. Według telewizji "Rassija 24" - w jednej z sal zatopionego statku odbywała się akurat impreza dla dzieci. Najprawdopodobniej około 30 najmłodszych pasażerów "Bułgarii" mogło nie zdążyć wydostać się na górny pokład.
W stolicy Tatarstanu - Kazaniu wszystkie szpitale przygotowane są na przyjęcie ocalonych. Na nabrzeżu portu rzecznego gromadzą się rodziny pasażerów.
IAR