Po wyjściu z aresztu Niemcow zaznaczył, że zamierza kontynuować polityczną działalność. Podkreślił też, że weźmie udział w kolejnej pikiecie w obronie prawa do zgromadzeń, która odbędzie się 31 stycznia w Moskwie. "Chcieli mnie nastraszyć, ale im się nie udało" - powiedział Niemcow. Tymczasem adwokat polityka poinformował rosyjskie media, że jego klient zachorował w areszcie. Ma temperaturę, kaszel i dreszcze.
Kilka dni temu Niemcow poskarżył się na swój kraj w Międzynarodowym Trybunale Praw Człowieka. Polityk przesłał do Strasburga pismo, z którego wynika, że moskiewskie sądy działają opieszale i nie respektują jego praw obywatelskich.
Informacyjna Agencja Radiowa