Taka decyzja resortu sprawiedliwości to duży cios dla demokratycznej opozycji - twierdzą niezależni komentatorzy. Partię Narodowej Wolności założyli w ubiegłym roku czterej liderzy opozycyjnych ugrupowań: Michaił Kasjanow, Władimir Miłow, Borys Niemcow i Władimir Ryżkow. Nowe ugrupowanie, które miało być alternatywą dla proputinowskiej "Jednej Rosji" ma swoje oddziały w 53 regionach Federacji Rosyjskiej i skupia ponad 46 tysięcy członków.
Według Ministerstwa Sprawiedliwości, niektóre zapisy statutu tej organizacji są sprzeczne z ustawą o partiach politycznych i dlatego odmówiono jej zarejestrowania. W ostatnich latach opozycji nie udało się zarejestrować żadnej nowej partii. Partia Narodowej Wolności jest już 9 ugrupowaniem, którego nie wpisano do rejestru. Zdaniem komentatorów - władzom Rosji nie podobają się hasła i program wyborczy PNW. Jej liderzy zapowiedzieli, że po dojściu do władzy uwolnią wszystkich więźniów politycznych i rozprawią się z korupcją o tolerowanie, której oskarżają Władimira Putina.