Moskwa i Londyn porozumiały się w sprawie odsprzedaży koncernowi Rosnieft 50 procent udziałów w spółce TNK - BP należących do brytyjskiego kapitału. BP otrzyma za tę transakcję ponad 17 miliardów dolarów gotówki i prawie 13 procent udziałów w Rosniefcie. Rosjanie już zapowiedzieli, że odkupią za 28 miliardów dolarów pozostałe 50 procent akcji TNK, należące do lokalnych oligarchów. Współpraca Brytyjczyków z Rosjanami nie układała się od dawna. Na rosyjskim rynku co kilka miesięcy wybuchały skandale, w których bohaterami byli przedstawiciele BP. Wreszcie Moskwa zamiast Londynu wybrała Waszyngton na partnera eksploracji arktycznych złóż ropy i gazu. Transakcja dotycząca TNK jest więc korzystna dla obu stron. Polityczny sukces może również ogłosić prezydent Władimir Putin. To pod jego rządami ponownie rynek surowcowy konsoliduje się w rękach państwa i zyski ze sprzedaży ropy zasilać będą budżet publiczny.
IAR