Funkcjonariusze BOR-u podczas ceremonii odczytali nazwiska tragicznie zmarłych kolegów oraz złożyli wieniec przywieziony z Polski i zapalili znicze pod symbolicznym obeliskiem upamiętniającym tragedię.
Major Jarosław Cymerski powiedział Polskiemu Radiu, że uroczystość miała na celu przede wszystkim oddanie hołdu tragicznie zmarłym kolegom. Miała też być wyrazem jedności z rodzinami ofiar.
Po uroczystości pod Smoleńskiem funkcjonariusze BOR-u udali się na motocyklach do pobliskiego Katynia, gdzie upamiętnią polskich oficerów zamordowanych w 1940 roku przez NKWD. Potem delegacja wraca do kraju.
Major Jarosław Cymerski podziękował polskiej policji oraz milicji białoruskiej i rosyjskiej za zorganizowanie pilotażu dla całej kolumny motocyklowej.