Przeciwnicy prezydenta, nieprzerwanie, protestują w Moskwie od 6 maja. Policja przegania ich i zatrzymuje, a oni za kilka godzin spotykają się w innym rejonie rosyjskiej stolicy.
Akcja miałaby nazywać się festiwal "Lato Wolności". Trwałaby do 1 września, a jej uczestnicy spotykaliby się na bulwarze Twerskim. W trakcie festiwalu: prezentowane byłyby filmy, uliczne inscenizacje teatralne, odbywałyby się koncerty i publiczne dyskusje.
Zgodę na zorganizowanie "Lata Wolności" musi wydać rada rejonu Presnienskiego Moskwy. Radna Jelena Tkacz uważa, że jest na to szansa bowiem akurat w tej radzie większość ma opozycja. Inicjatywę wsparli także posłowie Sprawiedliwej Rosji; Ilia Ponomariow i Dmitrij Gudkow.
Informacyjna Agencja Radiowa /IAR/