Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja domaga się uregulowania białoruskiego długu za gaz

0
Podziel się:

Rosyjski monopolista gazowy "Gazprom" domaga się od białoruskiego koncernu "Biełtransgaz" uregulowania należności za dostawy błękitnego paliwa dla Białorusi. Według agencji Interfax - białoruski dług za dostawy z pierwszych czterech miesięcy 2009 roku przekracza 230 milionów dolarów.  

Doradca ekonomiczny rosyjskiej ambasady w Mińsku Andrej Kuzniecow twierdzi, że to kwota bez naliczonych dodatkowych opłat i kar za opóźnienia w płatności. Zadłużenie Białorusi wynika z różnicy między uzgodnioną ceną dostaw rosyjskiego gazu a rzeczywistą kwotą przelaną przez Mińsk na rachunek "Gazpromu".

Kuzniecow wyjaśnił, że Rosja - chcąc wesprzeć swojego sąsiada - awansem zapłaciła 250 milionów dolarów za tranzyt gazu przez terytorium Białorusi. Według rosyjskiego dyplomaty, Mińskowi powinno wystarczyć środków na pokrycie zadłużenia. "W tym nie ma żadnej polityki a jedynie szacunek dla prawa" - twierdzi Kuzniecow. Wiceszef białoruskiego rządu Władimir Semaszko uważa, że jego kraj wypełnił wszystkie finansowe zobowiązania wynikające z dostaw gazu w pierwszym kwartale 2009 roku. Białoruś upiera się, że zgodnie z ustnymi porozumieniami cena za tysiąc metrów sześciennych błękitnego paliwa nie powinna przekroczyć 150 dolarów. Rosjanie natomiast domagają się 210 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Ich zdaniem kwota wymieniana przez Mińsk to uzgodniona średnia - roczna cena za dostawy rosyjskiego gazu a nie rzeczywista cena za dostawy w pierwszym i drugim kwartale 2009 roku. Według niezależnych ekspertów żądania "Gazpromu" wobec "Biełtransgazu" są kolejnym elementem białorusko - rosyjskiej wojny handlowej.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)