Rosyjskie MSZ podkreśla też, że nie należy wyciągać wniosków w sprawie środowego ataku chemicznego w Syrii przed dochodzeniem ONZ.
Nie należy też wpływać na przebieg tego dochodzenia i zbyt pospiesznie wskazywać winnych ataku. Politykę wobec kryzysów trzeba prowadzić na gruncie prawa międzynarodowego i stwierdzonych faktów, a nie zaostrzać sytuacji, kierując się jednostronnymi koncepcjami geopolitycznymi - oświadczył Aleksander Łukaszewicz.
Rosyjskie MSZ z zadowoleniem przyjęło decyzję władz Syrii, które zgodziły się na podjęcie przez ekspertów ONZ prac na miejscu ataku. Wezwało też syryjskich powstańców, aby umożliwili ekspertom bezpieczną pracę.
W nocy z wtorku na środę dokonano na przedmieściach Damaszku ataku chemicznego. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, zginęły w nim 332 osoby, powstańcy mówili nawet o 1300 zabitych.
Opozycja oskarżyła o ten atak siły rządowe, ale władze zdecydowanie zaprzeczają i oskarżają powstańców.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Rozmowy z Rosją zakończą rozlew krwi? Prowadzone dzisiaj w Genewie rozmowy między przedstawicielami USA a Rosji zakończyły się bez porozumienia. | |
300 marines przy granicy Syrii z Jordanią W najbliższych tygodniach liczba amerykańskiego personelu wojskowego na pograniczu jordańsko-syryjskim może wzrosnąć - donosi brytyjski "The Times". | |
Rosja odsyła USA do prawa międzynarodowego - _ Nie trzeba być wielkim ekspertem, żeby zrozumieć _- podkreślił szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow. |