Polak wjechał do Rosji na podstawie podrobionego ukraińskiego paszportu. W 2006 roku został za to ukarany wysoką karą grzywny. Spłaca ją do dziś. Dlatego - według moskiewskich mediów - wcześniej nie mógł być wydalony z Rosji.
Zatrzymanie mężczyzny było możliwe dzięki temu, że w sprawę włączył się Interpol. Polakowi grozi do 17 lat więzienia.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.