Wybuch w stolicy Dagestanu. Przed budynkiem w Machaczkale eksplodował najprawdopodobniej samochód pułapka. Według dagestańskiego MSW rannych zostało 7 osób - pięciu cywilów i dwóch mundurowych. Na miejscu są policjanci i służby ratunkowe.
Samochód wybuchł przed lokalem "Złote imperium". W domu - według rosyjskich mediów - mieści się restauracja i hotel. Wcześniej budynek został ostrzelany z granatnika. Wówczas nikt nie ucierpiał. Gdy na miejscu pojawiła się policja, wówczas doszło do wybuchu samochodu z ładunkiem.
Dagestański prezydent Ramazan Abdułatipow nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych. Nie ma też wątpliwości, że doszło do zamachu terrorystycznego. Jego zdaniem to odpowiedź grup ekstremistycznych na coraz skuteczniejszą walkę z przestępcami. - To ekstremiści, terroryści, bandyci - mówił w telewizji Lifenews. Jego zdaniem zamach zorganizowały "niedobitki". - To zemsta za to, że w ostatnim czasie udało się wyeliminować znaczące postaci podziemia - mówił polityk. Z kolei Interfax - powołując się biuro prasowe MSW Dagestanu - twierdzi, że w Machaczkale doszło do porachunków o charakterze kryminalnym.
To kolejny w ostatnich tygodniach zamach w Rosji. 7 lutego rozpoczynają się igrzyska olimpijskie w Soczi. Dziś prezydent Władimir Putin udzielił wywiadu kilku stacjom telewizyjnym: - Jeśli pozwolimy sobie na okazanie słabości, strachu, to pomożemy terrorystom w osiągnięciu ich celów - mówił - Naszym zadaniem, zadaniem organizatorów jest zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom i gościom tego sportowego święta i zrobimy wszystko, by to uczynić - zapowiadał Putin. Wywiad ma być wyemitowany w niedzielę.
IAR
