Rosja - Egipt - niepokoje - turystyka.
Rosyjskie służby na razie nie uzgodniły wspólnego stanowiska w sprawie podróży turystów do Egiptu. Rosjanie - nie zważając na niepokoje w Egipcie - na razie nie rezygnują z wypoczynku nad Morzem Czerwonym. Jednak pojawia się coraz więcej głosów wzywających do odwołania wycieczek do tego kraju.
Rosyjski MSZ zaapelował do Rosjan, by nie jeździli do Egiptu. Federalna Agencja do Spraw Turystyki rekomendowała biurom podróży zaprzestanie sprzedaży wycieczek. Stowarzyszenie ATOR, skupiające ponad połowę rosyjskich biur podróży, zwróciło się do władz lotniczych Rosji o ograniczenie lotów nad Morze Czerwone. Jednak Rosyjska Służba Transportu Lotniczego nie zrobiła tego. Dlatego znane rosyjskie linie lotnicze Transaero zapowiedziały, że będą obsługiwać rejsy dopóty, dopóki nie będzie oficjalnego zakazu. Jednocześnie przewoźnik zapewnia, że zwróci pieniądze za wykupione bilety wszystkim, którzy zrezygnują z podróży. Przedstawicielka firmy poinformowała, że dotychczas nie było takiego przypadku.
W Egipcie odpoczywa teraz około 50 tysięcy Rosjan. W ubiegłym roku kraj ten odwiedziło ponad dwa i pół miliona rosyjskich turystów. Więcej, bo ponad trzy i pół miliona Rosjan, odpoczywało tylko w Turcji.
IAR
