Dziś przestała istnieć Rada Koordynacyjna rosyjskiej opozycji. Wspólna reprezentacja ugrupowań antykremlowskich nie przetrwała nawet roku. Zdaniem ekspertów - wraz z rozpadem Rady Koordynacyjnej spadnie społeczne poparcie dla akcji protestacyjnych organizowanych przez przeciwników Władimira Putina.
Rada Koordynacyjna powstała 21 października ubiegłego roku. W jej składzie znalazło się 45 opozycyjnych polityków, na których oddało swoje głosy 80 tysięcy osób.
Zjednoczenie opozycji odbywało się na fali niezadowolenie społecznego spowodowanego sfałszowaniem wyników wyborów parlamentarnych i prezydenckich. Rok temu większość liderów antykremlowskiej opozycji nawoływała do wspólnej walki z reżimem.
Poparcie dla ruchów opozycyjnych zaczęło spadać wiosną tego roku. Latem i jesienią na wiecach, zamiast kilkudziesięciu tysięcy osób, pojawiało się zaledwie kilka tysięcy. Niezależni komentatorzy zauważają, że obecnie jedynym politykiem wokół którego gromadzą się ludzie jest bloger Aleksiej Nawalny. W opinii ekspertów - właśnie na Nawalnym spoczywa obowiązek ponownego zjednoczenia opozycji.
IAR
