Dimitrij Miedwiediew zapowiedział, że wycofywanie rosyjskich wojsk zakończy się przed północą. Nastąpi to zatem dwa dni przed datą przewidzianą w porozumieniu zawartym 8 września w Moskwie przez prezydentów Rosji i Francji. Szef państwa rosyjskiego dodał, że wzdłuż granic Osetii Południowej i Abchazji są obecnie rozmieszczeni obserwatorzy Unii Europejskiej. Zdaniem Miedwiediewa, mają oni zagwarantować, że nie będzie "prowokacji ze strony reżimu w Tbilisi".
Wojska rosyjskie pozostaną jednak na terytorium regionów Osetii Południowej i Abchazji, których niezależność jest uznawana tylko przez Moskwę.
Nicolas Sarkozy, który również przebywał w Evian, podkreślił z satysfakcją, że Dimitrij Miedwiediew "dotrzymał słowa". Obaj prezydenci uczestniczyli w zamknięciu World Policy Conference, na której spotkali się eksperci i politycy z całego świata.