Profesor Adam Rotfeld uważa, że Ukraina może na razie nie podpisywać umowy stowarzyszeniowej, ważniejsze jest, by podążała w raz obranym kierunku, czyli w stronę Europy. Gość radiowej Jedynki przekonywał, że Polska ma w tym procesie ważną rolę do odegrania.
Były szef polskiej dyplomacji przekonywał, że polityka zagraniczna naszego kraju w kwestii Ukrainy jest bardzo konsekwentna, co jest rzadkie w naszym życiu publicznym. Przypomniał, że podobne stanowisko w kwestii przyszłości Kijowa zajmowali kolejni prezydenci: Aleksander Kwaśniewski i Lech Kaczyński, a teraz prezentuje je Bronisław Komorowski.
Od kilku dni na Ukrainie trwają protesty przeciwko zawieszeniu przez rząd przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej Kijowa z Unią Europejską. O odwołanie tej decyzji apeluje była premier Julia Tymoszenko, która ogłosiła głodówkę do momentu podpisania dokumentu. Jednocześnie prezydent Wiktor Janukowycz zapowiada, że Ukraina nie zrezygnuje z integracji europejskiej.
IAR
