Hamas przedstawił warunki na jakich godzi się na rozejm. W najbliższych godzinach spodziewana jest odpowiedź Izraela. W negocjacjach pośredniczy Egipt.
Od dwóch dni pojawiały się informacje, że Hamas jest gotowy zaakceptować egipski plan zawieszenia broni, pod pewnymi jednak warunkami. Delegacja tej palestyńskiej organizacji ogłosiła, że zgodzi się na roczny odnawialny rozejm, ale tylko wtedy, gdy Izrael w ciągu 5-7 dni wycofa swoje wojska i natychmiast otworzy granice. Otwarcie przejść ma być zagwarantowane przez Egipt i międzynarodową wspólnotę - podaje agencja Reutera. Hamas jest też otwarty na propozycję rozmieszczenia tureckich obserwatorów, ale nie godzi się na rozmieszczenie na przejściu granicznym w Rafach między Strefą a Egiptem palestyńskich sił lojalnych wobec prezydenta Mahmuda Abbasa.
- ZOBACZ TAKŻE:
Cytowany przez media anonimowy egipski dyplomata powiedział, że Kair przedstawił stanowisko Hamasu izraelskiemu negocjatorowi. A odpowiedź Tel Avivu jest spodziewana w najbliższych godzinach. Przebywający w Tel Avivie sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun twierdzi z kolei po rozmowie z izraelskimi władzami, że osiągnięcie porozumienia w kilku technicznych sprawach może zająć jeszcze kilka dni.
Telewizja Al Jazeera twierdzi, że władze Izraela są podzielone, a w rządzie toczy się spór o dalsze działania zbrojne przeciwko Hamasowi.