RPO - osoby chore psychicznie
Osoby chore psychiczne są w Polsce dyskryminowane, a system ich leczenia nie odpowiada potrzebom - alarmuje rzecznik Praw Obywatelskich. Irena Lipowicz zorganizowała debatę "Pierwsze ofiary kryzysu - osoby chore psychicznie" z udziałem psychiatrów.
Zaznacza, że do jej biura trafia wiele skarg w sprawie łamania praw osób z chorobami psychicznymi. Powtarzają się te, które dotyczą przymusowego umieszczania w szpitalach psychiatrycznych, czy nierespektowania podstawowych praw pacjentów, w tym do decydowania o sobie.
Biuro RPO przeprowadzało kontrole w szpitalach psychiatrycznych w ramach krajowego mechanizmu prewencji. Wykazały one, że pacjenci najbardziej uskarżają się na fatalne warunki bytowe, w tym przeludnienie sal. Złe są także warunki leczenia, brak respektowania prawa do intymności w rozmowach z personelem medycznym.
Profesor Jacek Wciórka konsultant do spraw psychiatrii na Mazowszu, zaznacza, że w Polsce pacjenci z chorobami psychicznymi są dyskryminowani i w społeczeństwie i w służbie zdrowia. Mają wielki problem na przykład z leczeniem chorób somatycznych, ponieważ zwykłe placówki nie chcą przyjmować pacjentów z chorobami psychicznymi , nawet kiedy powodem są choroby takie jak nowotwory, cukrzyca czy schorzenia kardiologiczne. Jak zaznacza psychiatra- pacjenci z poważnymi chorobami psychicznymi są ludźmi schorowanymi somatycznie i żyją znacznie krócej niż wynikałoby ze statystyk długości życia. Kobiety żyją o 15 lat krócej - mężczyźni o 25 lat. Jak wyjaśnia- do krótszego życia pacjentów z chorobami psychicznymi przyczynia się zarówno sama choroba, jak i komplikacje nieleczonych chorób somatycznych.
Profesor Jacek Wciórka dodaje, że na leczenie pacjentów psychiatrycznych NFZ przeznacza się znacznie mniej środków niż na innych chorych. Na Mazowszu na pierwszą wizytę u psychiatry z NFZ czeka się co najmniej kilka tygodni, co w przypadku pacjenta w depresji, może skończyć się tragicznie - powiedział psychiatra. Jak zaznacza - od 20 lat systematycznie wzrasta liczba osób, które potrzebują korzystać z pomocy psychiatry. Powodem może być nieradzenie sobie z presją warunków życia i brak wystarczającego wsparcia w otoczeniu.
Psychiatrzy w Polsce czekają na wprowadzenie Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego, który został przyjęty 2 lata temu, ale dotąd nie jest wdrożony. Miał on doprowadzić do rozwoju psychiatrii środowiskowej. W ambulatoriach, placówkach dziennych i podczas wizyt domowych pacjenci uzyskiwaliby niezbędną pomoc bez konieczności długich pobytów w szpitalach. W takim modelu opieki psychiatrycznej chorzy nie musieliby zrywać więzi ze swoimi bliskimi, mogliby też pracować.
IAR
