Program będzie realizowany przez dwa lata, w związku z tym trzeba będzie wybrać priorytetowe inwestycje - zapowiedziała Elżbieta Bieńkowska. Są to przede wszystkim szkoły, placówki służby zdrowia i stacje uzdatniania wody.
600 milionów złotych to środki pochodzące z trzech źródeł. Po 200 milionów zostanie wypłacone z budżetu, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska oraz ze środków unijnych.
Elżbieta Bieńkowska przypomniała też, że do końca lipca mamy czas na złożenie wniosku do Funduszu Solidarności, z którego środki wypłaca potem Komisja Europejska. Minister rozwoju regionalnego zapowiedziała, że wniosek będzie złożony w najpóźniejszym możliwym terminie, by dokładnie oszacować straty powodziowe.
więcej
Również inni ministrowie rządu przedstawili wkład poszczególnych resortów w pomoc powodzianom. Wicepremier Waldemar Pawlak zapowiedział, że rząd rozszerzy ustawę o łagodzeniu skutków kryzysów dla pracowników i przedsiębiorców. Ministerstwo Finansów wprowadzi ulgę na materiały budowlane, a jej uzyskanie ma być możliwe bez skomplikowanych zaświadczeń. Wiceminister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak poinformował, że na konta urzędów gmin przekazano niemal 190 milionów złotych pomocy.
Minister zdrowia Ewa Kopacz poinformowała, że ponad 11 tysięcy osób zaszczepiono przeciwko tężcowi. Służby sanitarne zajęły się prawie 14 tysiącami ujęć wody przy domach zalanych przez powódź. Nadzorem objęte zostały też wodociągi i oczyszczalnie ścieków. Matki z dziećmi do 7. roku życia z zalanych terenów mogą bezpłatnie spędzić czas w ośrodkach rządowych. Pierwszy turnus pojedzie do ośrodka ministerstwa zdrowia w Juracie. Pozostałe turnusy będą organizowane do końca wakacji, a może nawet dłużej.
Ministerstwo edukacji przeznaczyło zasiłki powodziowe na cele edukacyjne dla rodzin z zalanymi domami. Na każde dziecko w wieku szkolnym rodzina może otrzymać tysiąc złotych. Na wypoczynek edukacyjny wyjechało bądź wyjedzie 1600 uczniów. Ponadto, resort przeznaczy 100 milionów złotych na remonty szkół.